Jak już uporam się z trudnościami, na jakie natrafiłem podczas instalacji nowego montażu w moim obserwatorium - a chmury, zachęcone nową "zabawką" odpuszczą na tyle, żeby można było zrobić jakąkolwiek sensową sesję obserwacyjną - zamieszczę odpowiednią relację. Dość powiedzieć, że montaż, który służył wiele lat Dominikowi Wosiowi, znalazł swój nowy dom - i stanowi dla mnie swego rodzaju pamiątkę po tych wszystkich wspólnych wyjazdach, gdzie mogliśmy razem podziwiać piękno nocnego Nieba.
- fot. AstroPhysics
Na ten moment udało mi się zamocować montaż na słupie, złożyć dwie części i osadzić na nich teleskop i...
- odkryć, że pręt przeciwwagi jest zbyt długi (został już skrócony, a teleskop może swobodnie orbitować wokół słupa)
- wsłuchując się w dźwięki silników wykryć luz na przekładni redukcyjnej w RA (silniczek natychmiast trafił do AP do pełnej regeneracji i wymiany zużytych części)
- uznać, że CP2 będzie warto zastąpić nowszym rozwiązaniem (w szufladzie na montaż czeka już CP3)
...a przede mną:
- zamocowanie silników RA oraz DEC na swoich miejscach (oba silniczki zostały wyposażone w nową elektronikę a RA jest obecnie "factory refurbished")
- ustawienie osi biegunowej
- uruchomienie montażu i wgranie PEC dla wygładzenia prowadzenia
- przeprowadzenie pierwszej sesji obserwacyjnej